Polaris Ladies Camp 1

 

Motoryzacja w każdej, nawet w tej niesportowej odsłonie, nadal jest domeną mężczyzn i to ich głównie można spotkać za kierownicą różnych pojazdów na eventach w całej Polsce. Obserwując jednak, że ta tendencja zaczyna się powoli zmieniać, dystrybutor pojazdów amerykańskiej marki Polaris na Polskę postanowił wyjść poza utarte schematy i zorganizować dla kobiet offroadową imprezę pod nazwą Polaris Ladies Camp.

 

Uczestniczki zjawiły się w przepięknym hotelu Bania Thermal & Ski w piątkowe popołudnie i rozpoczęły swoją przygodę od rejestracji. W pakietach startowych czekały na nie gadżety z logotypem eventu, pyszności z Mleczarni Strzałkowo, a w pokojach butelka białego wina.  Wieczorna kolacja integracyjna zaczęła się od odprawy dla zawodniczek, na której wyjaśniono zasady obowiązujące podczas przejazdu następnego dnia. 

 

Podczas przygotowań do startu widać było trochę stresu, ale także ogrom pozytywnych emocji. Nic w tym dziwnego, ponieważ większość z pań wyjeżdżała na offroadową trasę w roli kierowcy po raz pierwszy w życiu. Organizatorzy zapewnili jednak uczestniczkom pełne wsparcie techniczne oraz opiekę medyczną.
 

Dzięki wskazówkom prowadzącego nie było przeszkody, której bym nie pokonała. Do tego mechanik i medyk z tyłu dawali ogromny komfort psychiczny – skomentowała Natalia.
 

85 kilometrowa trasa po tatrzańskich bezdrożach obfitowała w przepiękne widoki, podjazdy i zjazdy, a także wąskie ścieżki. Po deszczu poprzedniego dnia było również kilka podmokłych miejsc i śliskich odcinków, ale wszystkie zawodniczki z każdą trudnością poradziły sobie śpiewająco, a to z kolei zachęciło je do dalszej jazdy.

 

Organizacja takiego ogólnopolskiego wydarzenia dla Kobiet to spore wyzwanie i mogę od siebie powiedzieć, że poczułam się wyjątkowo. Czekam na kolejne edycje, bo ten weekend rozpalił nam zdecydowanie apetyt na więcej... – powiedziała Eliza 
 

Widząc reakcje kobiet po tym weekendzie Organizatorzy z Polaris Polska już zapowiedzieli przyszłoroczną edycję.